Reklama

Co z procesem Lepper kontra Ziobro?

Lider Samoobrony Andrzej Lepper nie stawił się w piątek w Sądzie Rejonowym w Koszalinie (Zachodniopomorskie) na proces, w którym jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań podczas konfrontacji w 2007 r. z Zbigniewem Ziobrą. Rozprawa została przerwana do 25 lutego.

Reklama

Orzekająca w sprawie sędzia Anna Walenciak nieobecność uznała za nieusprawiedliwioną. Jak ujawniła, oskarżony, co prawda wysłał do sądu faksy z prośbą o zmianę terminu, motywując to tym, iż ustanowił obrońcę, który nie zdążył się jeszcze zapoznać z materiałami sprawy. Jednak - jak dodała sędzia - w aktach sprawy nie ma pełnomocnictwa do obrony.

Proces Andrzeja Leppera to efekt zeznań złożonych przez niego w sierpniu 2007 r. w Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie, w śledztwie dotyczącym przecieku z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

Polityk powiedział wówczas, że 4 czerwca 2007 r. Ziobro - ówczesny minister sprawiedliwości w rządzie PiS-Samoobrona-LPR - miał powiedzieć mu - ówczesnemu wicepremierowi i ministrowi rolnictwa - że CBA prowadzi akcję ws. afery gruntowej w resorcie rolnictwa.

Ziobro od początku zaprzeczał słowom Leppera. Dzień po konfrontacji z Lepperem w koszalińskiej prokuraturze Ziobro ujawnił dowód na prawdziwość swoich słów - cyfrowy dyktafon z nagraną przez niego potajemnie rozmową z Lepperem.

Nagranie - które nazwał "politycznym gwoździem do trumny Andrzeja Leppera" - Ziobro przekazał warszawskiej prokuraturze prowadzącej śledztwo w sprawie przecieku z akcji CBA.

W 2008 r. prokuratura, z braku danych uzasadniających podejrzenie przestępstwa, umorzyła wątek śledztwa o przeciek dotyczący "fałszywego oskarżenia" Ziobry przez Leppera. Według ówczesnej rzeczniczki prokuratury Katarzyny Szeskiej "nie udało się odnaleźć pliku dźwiękowego z pierwotnym nagraniem rozmowy", bo na płycie CD-R i karcie pamięci dyktafonu przekazanego przez Ziobrę były wyłącznie kopie nagrań z rozmowy. Biegli nie zawarli zaś "jednoznacznych wniosków, które ponad wszelką wątpliwość wykluczałyby jakiekolwiek próby modyfikacji nagranego pliku". Niektórych słów i wypowiedzi nie zdołano odtworzyć ze względu na niskie parametry nagrania, kamuflaż mikrofonu, tło akustyczne, równoczesne wypowiedzi mówców oraz "niewyraźną dykcję".

W 2009 r. warszawski sąd uwzględnił zażalenie Ziobry na tę decyzję prokuratury i uchylił umorzenie, nakazując prokuraturze kontynuowanie śledztwa.

W czerwcu br. 2010 r. w prokuraturze doszło do ponownej konfrontacji Leppera z Ziobrą. "Obaj panowie pozostali przy swoich stanowiskach" - informowała wówczas rzeczniczka prokuratury Monika Lewandowska.

Dwa miesiące później śledczy przedstawili Lepperowi zarzut składania fałszywych zeznań. W październiku sporządzili akt oskarżenia, który przesłali do Sądu Rejonowego w Koszalinie. Lepper nie przyznał się w śledztwie do zarzutu. Za składanie fałszywych zeznań grozi do 3 lat więzienia.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
wiecej »

Reklama