Po fali brytyjskiej koronawirus "przyspiesza" na kontynencie. A po lockownie zarządzonym w Austrii wobec tych, którzy nie chcą się szczepić, obostrzenia wprowadzane są także w Niderlandach.
Program, który ogłosił wczoraj premier Mark Rutte, startuje dzisiaj i potrwa trzy tygodnie. „Wśród obostrzeń będzie zamykanie barów i restauracji o godz.
„Wirus jest wszędzie” - powiedział w telewizji premier Rutte, dodając, że częściowy lockdown pozwoli „zadać potężny cios wzrostowi zakażeń”.
Nowe przypadki zakażeń osiągnęły wczoraj, drugi dzień z rzędu, 16 tysięcy przypadków, podczas gdy poprzedni „rekord” padł w grudniu 2020 r. z 13 tysiącami zakażeń.
W ciężkiej sytuacji są szpitale w całym kraju. Holenderski rząd rozważa także ograniczenie wstępu do lokali dla osób niezaszczepionych, ale to wymaga zgody parlamentu.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.