Kościół na Kubie zapowiedział zwolnienie przez komunistyczne władze kolejnych czterech więźniów politycznych. Wszyscy odbywali wyroki za próbę nielegalnego opuszczenia wyspy, co zakwalifikowano jako „piractwo morskie”.
Odwilż w polityce reżimu Castro, którą symbolizowała zawarta z Kościołem umowa o zwalnianiu osób skazanych za przestępstwa polityczne, zakłóciła ostatnio seria nękających zatrzymań jednego z najbardziej znanych kubańskich dysydentów, Guillermo Fariñasa. Gdyby obecne zwolnienia doszły do skutku, liczba skazańców politycznych, którzy odzyskali wolność, osiągnęłaby 60. Byli więźniowie trafiają następnie do Hiszpanii, na mocy umowy z rządem w Madrycie.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.