Dwa sądy w Sewilli, głównym mieście Andaluzji na południu Hiszpanii, wszczęły dochodzenie przeciwko właścicielowi cukierni, który zakpił sobie z bożonarodzeniowego żłóbka. Przedsiębiorca w udekorowanej świątecznie witrynie swojego lokalu umieścił wypieki w kształcie narządów płciowych.
Składająca pozew przeciwko właścicielowi cukierni Hiszpańska Fundacja Chrześcijańskich Prawników (FEAC) wskazała, że dekoracja jest "jawnym naśmiewaniem się" z postaci Świętej Rodziny.
W skardze organizacja prawników zaznaczyła, że lokal specjalizujący się w sprzedaży gofrów wykonał z nich trzy postacie do bożonarodzeniowego żłóbka w kształcie narządów płciowych, "aby zakpić sobie z chrześcijan".
"Gdyby podobny żart przygotowano wobec innej wspólnoty religijnej z pewnością wielu przedstawicieli życia publicznego by protestowało. Skoro jednak kpina uderza w chrześcijan to (niektórym - PAP) wydaje się, że jest ona dozwolona" - stwierdziła szefowa FEAC Polonia Castellanos.
Do środy do innego sądu w Sewilli wpłynął drugi pozew dotyczący domniemania naruszenia przepisów o ochronie uczuć religijnych. Pozew przeciwko cukierni złożyła prawicowa partia Vox.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.