W nocy z piątku na sobotę w Libii zablokowano dostęp do internetu - poinformowała amerykańska firma Arbor Networks specjalizująca się w badaniu tej ogólnoświatowej sieci. Utrudnienia w dostępie do internetu występowały już w piątek.
Posunięcie to - jak się powszechnie ocenia - ma na celu utrudnienie antyrządowym demonstrantom, domagającym się ustąpienia Muammara Kadafiego, porozumiewanie się i organizowanie.
Podobnie jak w innych krajach arabskich ogarniętych protestami wymierzonymi przeciwko władzom, libijscy opozycjoniści wykorzystują internet, a zwłaszcza portale społecznościowe do wymiany informacji i koordynowania swoich działań.
Według najnowszych ocen, od ub. środy w starciach demonstrantów z siłami bezpieczeństwa co najmniej 46 osób poniosło śmierć.
Rada Stanu odrzuciła apelację Marine Le Pen dotyczącą sposobu egzekwowania jej wyroku.
Wydatki budżetu sięgnęły prawie 616,99 mld zł, a dochody przekroczyły 415,5 mld zł.
Szef Pentagonu w kwaterze głównej NATO podczas posiedzenia Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.
Jedno z ciał przekazanych przez Hamas nie należało do żadnego z zakładników.