W związku z kryzysem libijskim najwyższy stopień alarmu wprowadzono we wszystkich bazach włoskiego lotnictwa, a stan gotowości na okręcie Elettra, wykorzystywanym do celów rozpoznawczych i wywiadowczych - ogłosił w poniedziałek minister obrony Włoch Ignazio La Russa.
Ponadto w stan alarmu postawiono dwie korwety, patrolujące obszar morski między Sycylią a północną Afryką. Dodatkowo w gotowości czuwa wojskowa jednostka logistyczna, gotowa udać się do Trypolisu w przypadku potrzeby pilnej ewakuacji obywateli włoskich z Libii.
Minister La Russa informując o podjętych krokach oświadczył, że nie różnią się one od działań w innych przypadkach. Włoskie ministerstwo podjęło te decyzje na wiadomość o lądowaniu na Malcie dwóch libijskich myśliwców, którymi piloci uciekli z Bengazi nie chcąc, jak opowiedzieli, atakować manifestantów.
Strona włoska nie wyklucza, że w najbliższych godzinach inni piloci mogą natomiast wylądować w Italii. Dlatego podniesiony stan gotowości obowiązuje w bazach lotnictwa wojskowego w Trapani i Gioa del Colle koło Bari.
Na okręcie Elettra, cumującym w porcie La Spezia, także obowiązuje stan gotowości na wypadek pogorszenia się kryzysu w Libii.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.