Prezydent Andrzej Duda udaje się w środę do Turcji, gdzie spotka się z prezydentem tego kraju Recepem Tayyipem Erdoganem; tematem rozmowy będzie m.in. wsparcie jakiego państwa udzielają Ukrainie - przekazała prezydencka kancelaria
O zaplanowanej na środę roboczej wizycie prezydenta w Turcji poinformował we wtorek na Twitterze szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
W środę Kancelaria Prezydenta podała, że tematem rozmowy Dudy i Erdogana będzie m.in. wsparcie jakiego państwa udzielają Ukrainie.
Po spotkaniu planowana jest konferencja prasowa przywódców Polski i Turcji - poinformowała KPRP na Twitterze.
Turcja jest państwem, które angażuje się - podobnie jak Polska - w negocjacje pokojowe pomiędzy Rosją i Ukrainą. W miniony czwartek w tureckiej Antalyi odbyły się trójstronne rozmowy z udziałem szefów MSZ Ukrainy, Rosji i Turcji - Dmytra Kułeby, Siergieja Ławrowa i Mevluta Cavusoglu.
Wtedy też Erdogan rozmawiał o sytuacji na Ukrainie z prezydentem USA Joe Bidenem. Podczas rozmowy telefonicznej zadeklarował, że dla Ankary jest ważne, by utrzymywać dialog zarówno z Kijowem, jak i z Moskwą, by zapobiec pogłębianiu się ukraińsko-rosyjskiego konfliktu zbrojnego.
Przed wylotem prezydenta do Ankary szef BPM Jakub Kumoch mówił dziennikarzom, że Turcja jest jednym z kluczowych sojuszników w regionie, zwłaszcza w obliczu inwazji rosyjskiej na Ukrainę i możliwości rozszerzenia działań rosyjskich na region. "Dzieje się to w momencie, kiedy wyjaśnia się wiele spraw w sąsiedztwie Turcji. Szczególnie cieszy proces pojednania z Armenią, dzięki któremu Rosjanie tracą jeden z największych lewarów wpływu na Zakaukaziu - powiedział.
Kumoch wskazał, że zarówno Polska, jak i Turcja robią wiele, żeby wspierać Ukrainę w jej oporze przeciwko inwazji rosyjskiej.
Zwrócił też uwagę, że Turcja podejmuje wysiłki, by zorganizować bezpośrednie spotkania między delegacjami z Rosji i Ukrainy. "Niestety mimo bardzo szczerych chęci i dużych wysiłków państwa tureckiego rozmowy te okazały się fiaskiem. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przyjechał na nie kompletnie nieprzygotowany, w nastroju bojowym a nie dyplomatycznym, bez żadnej intencji zawieszenia broni. A bez tego nie ma o czym rozmawiać" - podkreślił Kumoch.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Czytaj też: Mocne słowa Kaczyńskiego na spotkaniu premierów Polski, Czech i Słowenii z prezydentem Zełenskim
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.