Przywódca utworzonej przez przeciwników Muammara Kadafiego Narodowej Rady Libijskiej, Mustafa Muhammad Abd ad-Dżalil, powiedział swoim zwolennikom, że nie zaprzestanie walki dopóki cały kraj nie zostanie wyzwolony. "Zwycięstwo albo śmierć" - wzywał.
"Jesteśmy ludźmi, którzy walczą, nie poddajemy się (...) Skończył się czas hipokryzji" - powiedział Dżalil do tłumów zgromadzonych w Bajdzie na północnym wschodzie kraju. Ostrzegł ich przed infiltracją dokonywaną przez siły lojalne wobec Kadafiego. Zaapelował również, by "zaprzestano niszczenia budynków".
Tłum skandował: "Libia jest wolna. Kadafi musi odejść".
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?