Uczestnicy libijskiej rewolty nie będą rozliczać Muammara Kadafiego z przestępstw, które mu zarzucają, jeśli ustąpi z urzędu w ciągu najbliższych 72 godzin - powiedział we wtorek szef Narodowej Rady Libijskiej.
"Jeśli (Kadafi) opuści niezwłocznie Libię, w ciągu 72 godzin, i wstrzyma bombardowania, my, jako Libijczycy, nie będziemy go ścigać za jego zbrodnie" - powiedział były minister sprawiedliwości Mustafa Muhammad Abd ad-Dżalil, który przewodzi Narodowej Radzie Libijskiej.
Dżalil, który przekazał tę wiadomość przez telefon telewizji Al-Dżazira, podkreślił, że termin ultimatum nie zostanie przedłużony ponad wyznaczone 72 godziny.
Wcześniej arabskie media informowały, że władze libijskie zwróciły się do Rady z propozycją rozmów na temat ustąpienia Kadafiego. To jedno z kluczowym żądań stawianych przez opozycję, która opanowała wschodnią część kraju.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.