Prawie 100 tys. ukraińskich uchodźców ma w ramach przymusowych przesiedleń zostać wysłanych w odległe zakątki Rosji, w tym na Syberię i za koło podbiegunowe - wynika z dekretu prezydenta tego kraju Władimira Putina, o którym pisze we wtorek brytyjski "The Independent".
Jak podaje gazeta, w marcu Kreml wydał nadzwyczajny dekret nakazujący przesiedlenie 95 739 obywateli Ukrainy, w tym z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej oraz samej Federacji Rosyjskiej na tereny z dala od tych objętych wojną.
W dekrecie napisano, że "biorąc pod uwagę obecną sytuację" na Ukrainie, Kreml "zatwierdza dystrybucję" obywateli do "podmiotów składowych Federacji Rosyjskiej" i zwraca się do ich władz o "zapewnienie przyjęcia" 95 739 osób.
W dokumencie znalazło się postanowienie o wysłaniu m.in. 11 398 osób na Syberię, 7218 na Daleki Wschód i 7023 na Kaukaz Północny, w tym do silnie zmilitaryzowanych Czeczenii, Inguszetii i Dagestanu.
Ponadto jak informuje "The Independent", powołując się na odrębne informacje, mieszkańcom silnie ostrzeliwanego przez wojska rosyjskie Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy dawano do podpisu dokumenty, w których mieli potwierdzić, że to wojska ukraińskie atakują ich miasto. Podpisującym podobno powiedziano, że nie mogą pozostać na Ukrainie, ponieważ będą narażeni na "prześladowania".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.