Jedna z dwóch pomp systemu chłodzącego w japońskiej elektrowni atomowej Tokai przestała działać w piątek w rezultacie trzęsienia ziemi, ale problemów z chłodzeniem nie ma, gdyż druga pompa pracuje nadal - poinformowała w niedzielę agencja Kyodo, powołując się na lokalne władze.
Wcześniej agencja Kyodo informowała, powołując się na straż pożarną, że w wyłączonej po piątkowym trzęsieniu ziemi japońskiej elektrowni atomowej Tokai przestał działać system chłodzenia.
Elektrownia Tokai znajduje się na wschodnim wybrzeżu wyspy Honsiu w prefekturze Ibaraki na północ od Tokio. Jej wyłączenie po wstrząsie sejsmicznym nastąpiło w sposób automatyczny.
Dział bezpieczeństwa nuklearnego w zarządzie prefektury oświadczył, iż druga pompa pracuje i nie ma problemów z chłodzeniem reaktora. Wszystkie pręty kontrolne znajdują się wewnątrz reaktora.
Pojawiają się nowe informacje o ofiarach katastrofy. Japońska Narodowa Agencja Policyjna poinformowała w niedzielę, że liczba ludzi, którzy zginęli lub zaginęli w następstwie piątkowego trzęsienia ziemi, przekracza 3 000. Wcześniejsze dane policji z soboty mówiły o 2 000 ludzi.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.