Organizacja ekologiczna Greenpeace zaapelowała do polskiego rządu, by jeszcze raz rozważył kwestię rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Ekolodzy są zaniepokojeni doniesieniami o awarii reaktorów w elektrowni atomowej Fukushima w Japonii.
"Apelujemy do polskiego rządu, aby jeszcze raz przemyślał kwestię budowy elektrowni atomowej w Polsce i nie narażał nas wszystkich na niepotrzebne niebezpieczeństwo" - napisał w przekazanym PAP w poniedziałek oświadczeniu koordynator kampanii Klimat i Energia w polskim Greenpeace Iwo Łoś.
Greenpeace wyraża głębokie zaniepokojenie doniesieniami o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą awaria reaktora w elektrowni atomowej Fukushima, gdzie "doszło do niekontrolowanego wybuchu i skażenia radioaktywnego".
"Ta tragedia powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy bezkrytycznie wierzą w zapewnienia lobby atomowego, że elektrownie atomowe są bezpieczne. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna elektrownia atomowa. Szczególnie dziś, w czasach nieprzewidywalnych anomalii pogodowych i zagrożenia terrorystycznego. Japońskie technologie nuklearne były dotąd podawane za wzór, a jednak system bezpieczeństwa zawiódł. Jeśli coś takiego mogło zdarzyć się w Japonii, to strach pomyśleć, co mogłoby wydarzyć się w skłonnej do zaniedbań Polsce. Przecież bezpieczeństwo i niezależność energetyczną mogą nam zapewnić istniejące już bezpieczne alternatywy w postaci energii odnawialnych" - napisał Łoś.
Według Greenpeace najnowsze raporty sugerują pojawienie się kolejnych problemów z chłodzeniem uszkodzonych reaktorów elektrowni, czego następstwem może być nawet stopienie się rdzenia reaktora. "Jeśli do tego dojdzie, do środowiska dostanie się wysoka dawka radioaktywnych substancji. Już teraz zanotowano zwiększony poziom radioaktywności wokół elektrowni i ewakuowano ponad 100 tys. ludzi" - brzmi oświadczenie organizacji.
Według ostatnich doniesień japońskiej agencji Jiji, powołującej się na operatora elektrowni - firmę TEPCO, w reaktorze nr 2 elektrowni atomowej Fukushima I poziom wody chłodzącej bardzo się obniżył i pręty paliwowe są już całkowicie odsłonięte. Według agencji, nie można wykluczyć stopienia się prętów paliwowych, co zwiększa ryzyko uszkodzenia osłony i radioaktywnego wycieku. W reaktorze nr 2 doszło wcześniej do awarii systemu chłodzenia.
Identyczna awaria, która może doprowadzić do przegrzania i eksplozji, wystąpiła w reaktorach nr 1 i nr 3 tej samej elektrowni.
W uszkodzonej przez piątkowe trzęsienie ziemi i tsunami elektrowni Fukushima I jest sześć reaktorów. W poniedziałek w reaktorze nr 3 doszło do dwóch wybuchów, ale osłona reaktora nie została uszkodzona - poinformowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej MAEA. W sobotę eksplozja nastąpiła w reaktorze nr 1.
Powodzeniem zakończyło się natomiast chłodzenie dwóch reaktorów w pobliskiej elektrowni Fukushima II.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.