Mimo wszystkich obietnic Rosjanie nie pozwalają na ewakuację ludzi z kombinatu metalurgicznego Azowstal w Mariupolu - poinformowała w sobotę w komunikatorze Telegram ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
"Mieszkańcy Mariupola potrzebują pilnej ewakuacji! To nie jest kwestia dni, lecz godzin. Wczoraj na zakład (Azowstal) trwały naloty. Operowały czołgi, miały miejsce ataki piechoty. Agresor dosłownie wypala Mariupol. Nie pozostał ani jeden cały budynek" - napisała Denisowa.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
Według jej relacji w mieście brakuje żywności, wody i lekarstw.
"W schronach jest dużo kobiet, dzieci, osób starszych. Ich dokładna liczba nie jest znana. Nie da się policzyć schronów, które jeszcze się nie zawaliły i ile jest tam osób. Od ponad 60 dni nie było zawieszenia broni" - przypomniała Denisowa.
https://t.me/denisovaombudsman/5618
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.