Wśród zadeklarowanej pomocy są śmigłowce gaśnicze mogące przenieść 3 tys. litrów wody oraz samoloty zabierające 6 tys. litrów; to bardzo potrzebny sprzęt - przekazała czeska straż pożarna.
Potężny pożar lasu na terenie Parku Narodowego Czeska Szwajcaria 😰
— Martin (@MarSilesia) 25 lipca 2022
🎥SDH Rumburk#CzechRepublic #Hrensko @IMGW_CMM @MeteoprognozaPL pic.twitter.com/1Fxpu16h8a
Rakuszyn podziękował za zaoferowaną pomoc i zaznaczył, że jest wystarczająca, ponieważ większa liczba samolotów i śmigłowców skomplikowałaby kontrolę przestrzeni powietrznej.
Przeczytaj też: Tysiące osób zmuszonych do ewakuacji z terenów dotkniętych pożarami w Kalifornii
Do walki z żywiołem skierowano 83 zespoły czeskiej straży pożarnej, liczące ok. 400 strażaków z siedmiu regionów Czech. W akcji biorą udział cztery śmigłowce i dwa samoloty. Tylko połowa strażaków należy do zawodowej straży pożarnej, pozostali to ochotnicy.
Zaoferowaliśmy przyjaciołom z Czech i Niemiec pomoc w walce z pożarem Parku Narodowego Czeska i Saska Szwajcaria. Nasze moduły #GFFFV są w gotowości do udzielenia pomocy.🧑🚒🔥🌲🇵🇱🚒🇨🇿🚒🇩🇪.
— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) 26 lipca 2022
Komendant zawodowej straży pożarnej Vladimir Vlczek powiedział dziennikarzom, że obecnie nie można przewidywać, kiedy zakończy się trwająca od niedzieli akcja gaśnicza. Jego zdaniem zasadniczym czynnikiem są warunki meteorologiczne: siła i kierunek wiatru. Po konsultacjach z lokalnymi szefami straży pożarnej oraz dowódcami akcji w Parku Narodowym uznał, że nie ma obecnie konieczności wprowadzania stanu nadzwyczajnego związanego z pożarem.
🔥 Czechy - pożar parku narodowego pic.twitter.com/9kscML5Nj9
— ⬜️🟥⬜️#Belarus 🤍❤️🤍 (@propeertys) 26 lipca 2022
Okoliczności wybuchu pożaru bada policja. Brany jest pod uwagę czynnik ludzki, ponieważ w rejonie Czeskiej Szwajcarii nie odnotowano zjawisk atmosferycznych mogących wywołać pożar. Policja bierze więc pod uwagę zaprószenie ognia.