W wieku 87 lat odszedł od nas Szewach Weiss, przyjaciel Polski, ale też po prostu dobry i mądry człowiek, którego będzie nam bardzo brakowało. Spoczywaj w pokoju - podkreślił premier Mateusz Morawiecki komentując informację o śmierci profesora.
O śmierci byłego ambasadora Izraela w Polsce, przewodniczącego Knesetu Szewacha Weissa poinformowano w sobotę wczesnym popołudniem.
Do tej informacji premier Mateusz Morawiecki odniósł się na Twitterze. "W wieku 87 lat odszedł od nas Szewach Weiss, wieloletni ambasador Izraela w Polsce i wielki ambasador Polski w Izraelu. Przyjaciel Polski, ale też po prostu dobry i mądry człowiek, którego będzie nam bardzo brakowało. Spoczywaj w pokoju" - napisał szef polskiego rządu.
Przeczytaj: Prezydent o Szewachu Weissie: wspaniały Człowiek, Żyd, izraelski patriota, który Polskę kochał i szanował
Szewach Weiss urodził się 5 lipca 1935 r. w Borysławiu, obecnie na Ukrainie, jako Szejwach Weiss. Po wybuchu II wojny i wkroczeniu wojsk niemieckich jego rodzinie udało się uciec z getta. Pomogli im sąsiedzi: Polacy - Maria Potężna z synem Tomaszem oraz polskie małżeństwo Anna i Michał Górale, a także Ukrainka Julia Lasotowa.
Za swą działalność społeczno-polityczną był wielokrotnie nagradzany, otrzymał m.in. Nagrodę Tolerancji, nagrodę ministra kultury za zasługi dla kultury polskiej, w 2004 r. prezydent uhonorował go Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP. Pięć lat później za działalność wzmacniającą pozycję Polski na arenie międzynarodowej otrzymał od ministra spraw zagranicznych Odznakę Honorową "Bene Merito". Był doktorem honoris causa m.in. Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego oraz honorowym obywatelem Wałbrzycha i Kalisza.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.