Wojskowi medycy z Polski są w Turcji, gdzie będą udzielać pomocy poszkodowanym w trzęsieniu ziemi - poinformował w czwartek rano na Twitterze resort obrony narodowej.
"Wojskowi medycy z Polski są już w Turcji. Jeszcze dziś rozpoczną swoją pracę i będą udzielać pomocy ofiarom trzęsienia ziemi. Na pokładach wojskowych samolotów do Turcji przetransportowany został niezbędny sprzęt medyczny do utworzenia szpitala polowego" - podało ministerstwo we wpisie.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 wstrząsnęło w poniedziałek wczesnym rankiem obszarem na pograniczu Turcji i Syrii. Kolejne wstrząsy o sile 7,5 stopnia wystąpiły ponownie na tym samym obszarze w południe. Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi według ostatnich danych przekroczyła 15 tys.
Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział w środę, że lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni z Wojskowego Szpitala Polowego z Wrocławia udadzą się do Turcji, by nieść pomoc ofiarom trzęsienia ziemi. Jak mówił, są to doświadczeni medycy, którzy uczestniczyli w misjach medycznych m.in. w Lombardii i Chicago podczas pandemii koronawirusa.
Błaszczak przekazał, że polscy medycy od czwartkowego poranka będą gotowi, żeby rozstawić szpital polowy; jego miejsce zostanie wskazane przez tureckie służby.
Medycy wyruszyli do Turcji w środę po południu. "Wojskowi medycy z Polski są już w drodze do Turcji, gdzie będą udzielać pomocy poszkodowanym w trzęsieniu ziemi. Na pokładach wojskowych samolotów znajduje się niezbędny sprzęt medyczny. Pomoc ofiarom trzęsienia ziemi to wyraz naszej solidarności" - napisał w środę Błaszczak na Twitterze.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.