Nazywani żywym pomnikiem Jana Pawła II – stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zostali przyjęci 1 kwietnia przez Bronisława Komorowskiego w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.
Trwające prawie godzinę spotkanie w Pałacu Prezydenckim z Bronisławem Komorowskim rozpoczęło się od prezentacji filmu dokumentalnego, zrealizowanego w związku z 10. rocznicą powstania Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Witając prezydenta i dziękując za możliwość spotkania, przewodniczący Zarządu Fundacji ks. Jan Drob podkreślił, że młodzi, którzy przybyli do Pałacu Prezydenckiego, stanowią jedynie reprezentację 2,5 tys. stypendystów. Jak przypomniał ks. Drob, program stypendialny skierowany jest do młodych, zdolnych, ale pochodzących z ubogich rodzin i małych miejscowości. Fundacja otacza opieką ich edukację już od gimnazjum, aż po studia wyższe.
Do Pałacu Prezydenckiego przybyli przede wszystkim studenci, kształcący się na stołecznych uczelniach. Jak podkreślił ks. Drob, ich serca biją dla całej Polski. Wyraził przy tym nadzieję, że młodzież nie zawiedzie pokładanego w nich zaufania.
W trakcie spotkania kilku stypendystów miało okazję zaprezentować się prezydentowi, opowiadając skąd pochodzą i gdzie obecnie studiują. Większość z nich, jak się okazało, pochodzi z rodzin wielodzietnych. Bronisław Komorowski żartobliwie skomentował ten fakt stwierdzeniem, że „posiadanie trójki dzieci to jest już heroizm”, tymczasem niektórzy młodzi mają pięcioro czy nawet siedmioro rodzeństwa.
Spotkanie Głowy Państwa ze stypendystami Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zorganizowano w związku z 6. rocznicą śmierci Jana Pawła II i zbliżającą się jego beatyfikacją.
Młodzi mogli zadawać prezydentowi pytania - jedna ze stypendystek zapytała o możliwość ochrony przez Państwo rodzin wielodzietnych. Prezydent odpowiedział, że ważne jest przede wszystkim zmienianie stereotypów na temat rodzin wielodzietnych. Podkreślił, że obecna dyskusja wokół OFE wiążę się z przewidywanym kryzysem demograficznym w Polsce, co nie pozostanie bez wpływu na kondycję państwa. „Rodziny wielodzietne to inwestycja w rozwiązywanie przyszłych problemów Polski” - podkreślił prezydent Komorowski. Dodał, że choć istnieją obecnie ulgi dla rodzin, to należy iść w kierunku możliwości opodatkowania się razem z dziećmi, choć zależy to od możliwości finansowych państwa.
Zapytany czy kiedykolwiek spotkał Jana Pawła II, Bronisław Komorowski przyznał, że kilka razy w życiu miał to szczęście. W szczególny sposób wspominał rok 1991 i spotkanie papieża-Polaka z wojskiem, w przygotowaniach do którego, jako ówczesny wiceminister obrony, miał okazję uczestniczyć. Prezydent przywołał również inne wydarzenie, z roku 1979, z pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Jak powiedział, zapisał się wtedy do Straży Papieskiej. Stojąc przy pomniku Mikołaja Kopernika w Warszawie trzymał transparent z napisem „Naród z Kościołem - Kościół z Narodem”, co było nawiązaniem do popularnego wtedy hasła „Naród z Partią”. „Jestem święcie przekonany, że Jan Paweł II widział ten transparent” – wspominał prezydent.
Nawiązując do najważniejszych wydarzeń z życia Jana Pawła II, które utkwiły mu najmocniej w pamięci, Bronisław Komorowski powiedział, że były to przede wszystkim pierwsza pielgrzymka do Polski oraz dni, gdy papież umierał. „Jego umieranie było gigantyczna lekcją dla wszystkich. Bardzo to przeżyłem” – przyznał prezydent.
Na zakończenie spotkania Głowa Państwa otrzymała od stypendystów „przybornik stypendysty”, książkę „Niecodziennik”, która stanowi relację z pielgrzymki na Jasną Górę z racji 10-lecia Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” oraz dwutomowe ilustrowane Kalendarium Pontyfikatu. Natomiast jedna ze stypendystek poprosiła Bronisława Komorowskiego, by zgromadzeni na spotkaniu młodzi ludzie mogli udać się do prezydenckiej kaplicy na krótką modlitwę za wstawiennictwem Jana Pawła II w int. prezydenta, jego rodziny oraz całej ojczyzny. Prezydent poszedł ze stypendystami na tę modlitwę za całą ojczyznę i młodych stypendystów.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.