Okręty NATO przechwyciły w piątek rano kilka małych jednostek, które stawiały miny morskie na wodach libijskiego portu w Misracie. Statki należały do sił wiernych Muammarowi Kadafiemu - poinformowało w piątek NATO w Brukseli.
To pierwsza informacja o wykorzystaniu min morskich w konflikcie libijskim - pisze agencja AP.
"Ponownie pokazuje to, że (reżim Kadafiego) kompletnie ignoruje prawo międzynarodowe i ma zamiar utrudniać dostarczanie pomocy humanitarnej" - powiedział podczas wideokonferencji brytyjski generał Rob Weighill, przebywający we włoskiej siedzibie NATO w Neapolu. Dodał, że NATO "pozbywa się znalezionej broni".
Siły Kadafiego przez prawie dwa miesiące oblegały Misratę, leżącą 200 km na wschód od Trypolisu. Choć powstańcom udało się w ostatnich dniach wyprzeć siły Kadafiego, miasto nadal jest odizolowane. Żywność i inne zapasy można dostarczać z Bengazi jedynie drogą morską.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.