Hamas chce przenieść swoją kwaterę główną z Syrii do Kataru - informuje w sobotę wydawana w Londynie arabska gazeta "Al-Hayat". Radykalne islamskie ugrupowanie rządzi w Strefie Gazy, ale jego ścisłe kierownictwo polityczne i wojskowe rezyduje w Damaszku.
Władze Kataru - jak twierdzi zazwyczaj dobrze poinformowany arabski dziennik - wyraziły już zgodę na przenosiny liderów organizacji, która jest uważana za terrorystyczną przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone i Izrael.
Wedle "Al-Hayat", Katar udzieli schronienia politycznemu kierownictwu Hamasu - z Chalidem Maszalem na czele - ale nie zgadza się na przeprowadzkę wojskowego skrzydła tego ugrupowania.
Hamas zwrócił się do Kataru po tym, jak Jordania i Egipt odmówiły ustanowienia jego siedziby na swoim terytorium - twierdzi gazeta powołująca się na palestyńskich polityków.
"Al-Hayat" nie informuje dlaczego Hamas zdecydował się na przeprowadzkę, ale za główny powód tej decyzji uważa się destabilizację sytuacji w Syrii, gdzie w wyniku tłumienia antyrządowych wystąpień od połowy marca zginęło już ponad pół tysiąca osób.
Hamas odrzuca izraelsko-palestyńskie porozumienia pokojowe z Oslo z 1993 roku. Odmawia też prawa do istnienia państwu żydowskiemu.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.