Ruben Wardanian, były szef rządu separatystycznego Górskiego Karabachu, a wcześniej jeden z najbogatszych biznesmenów w Rosji, został umieszczony w areszcie w Azerbejdżanie; jest podejrzany o finansowanie terroryzmu - podała w czwartek Służba Bezpieczeństwa Państwowego Azerbejdżanu.
W komunikacie, cytowanym przez portal Haqqin.az, służby oświadczyły, iż są "uzasadnione podejrzenia", że Wardanian "popełnił przestępstwa" opisane w kodeksie karnym jako "finansowanie terroryzmu" i "udział w tworzeniu i działalności grup zbrojnych". Wardanian jest też podejrzany o nielegalne przekroczenie granicy Azerbejdżanu w celu - jak głosi dokument - "przeprowadzenia aktów terrorystycznych i dywersyjnych".
Wardanian według przedstawionych mu zarzutów uczestniczył w formowaniu i działaniu formacji zbrojnych nieuznawanych przez Azerbejdżan, w zaopatrywaniu ich w broń i sprzęt, jak również "finansował terroryzm", przekazując środki na działalność tych formacji.
W komunikacie potwierdzono, że Wardanian został zatrzymany 27 września br. Wskazano, iż jest obywatelem Armenii. Niezależny rosyjski portal Meduza podał, że Wardanian został umieszczony w areszcie na cztery miesiące i grozi mu 12 lat więzienia.
Wardanian kierował rządem separatystycznego Górskiego Karabachu od listopada 2022 r. do lutego 2023 roku. Media w Azerbejdżanie podały w środę, że został zatrzymany w korytarzu laczyńskim przy próbie wyjazdu z Górskiego Karabachu.
Przez wiele lat biznesmen prowadził interesy w Rosji i uważany był za jednego z najbogatszych przedsiębiorców w tym kraju. Był prezesem moskiewskiego banku inwestycyjnego Trojka Dialog i założycielem szkoły biznesu Skołkowo, niegdyś lansowanej przez władze Rosji jako odpowiednik kalifornijskiej Doliny Krzemowej. Magazyn "Forbes" szacował jego majątek na miliard dolarów Jesienią 2022 roku Wardanian zrzekł się obywatelstwa Rosji i ogłosił, że przeprowadza się do Górskiego Karabachu.
Władze enklawy, która przed 30 laty ogłosiła niepodległość (czego świat nie uznał), zapowiedziały w czwartek, że Górski Karabach przestanie istnieć od 1 stycznia 2024 - wówczas nastąpi rozwiązanie struktur tego quasi-państwa. Dekret podpisał prezydent Górskiego Karabachu Samwel Szahramanian.
Jego doradca Dawid Babajan, wcześniej szef MSZ separatystów, poinformował w czwartek, że odda się w ręce sił Azerbejdżanu. "Jestem na czarnej liście Azerbejdżanu i zażądał on, żebym przybył do Baku (...). Podjąłem decyzję, że dziś udam się ze Stepanakertu (nieoficjalna stolica Górskiego Karabachu) do Szuszy" - poinformował Babajan.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.