Szef MSW Brandenburgii Michael Stuebgen jest zdania, że planowane elastyczne kontrole na granicy polsko-niemieckiej są złym rozwiązaniem. Jak stwierdził polityk, rozwiązania zaproponowane przez federalne MSZ mogą zadowolić jedynie mafie przemytnicze - informuje portal "Welt".
Stuebgen (CDU) uważa zapowiedziane w środę przed federalne MSW "elastyczne" kontrole na granicy niemiecko-polskiej za błędne rozwiązanie, ponieważ nie rozwiązują głównego problemu, jakim jest przemyt ludzi.
"Tylko mafia przemytnicza może być zadowolona z chwiejnego kursu Faeser (szefowa niemieckiego MSW - PAP). Zagrażający życiu przemyt w ciasnych kontenerach nie będzie w ten sposób skutecznie zwalczany" - oświadczył Stuebgen.
Z danych policji federalnej wynika, że tylko we miniony wtorek w południowej Brandenburgii odnotowano nieuprawnione przekroczenie granicy przez 138 osób różnych narodowości. W środę poinformowano o tymczasowym zatrzymaniu pięciu przemytników.
Szef MSW Brandenburgii od kilku miesięcy wzywał do wprowadzenia stałych kontroli granicznych, co jego zdaniem poprawiłoby sytuację. W maju na szczycie poświęconym problemowi uchodźców rząd federalny wspólnie z władzami krajów związkowych zgodzili się - w zależności od sytuacji - na wprowadzenie na granicach zewnętrznych Niemiec stacjonarnych kontroli, takich jak na granicy Bawarii z Austrią.
Minister Faeser dotychczas jednak odrzucała możliwość wprowadzenia stałych kontroli na granicy z Polską, uznając je za "ostateczność". Wprowadzono natomiast zaostrzone kontrole wyrywkowe.
W środę szefowa MSW poinformowała o planie zintensyfikowania kontroli na granicach z Czechami i Polską. Kontrole ta mają być elastyczne, uzależnione od sytuacji na granicy - przypomniał "Welt".
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.