Piszą? Chyba już nie bardzo. Ale może da się to zmienić?
Ostatnio z Żoną postanowiliśmy spróbować. Rozpisać się. „Rozwysyłać” listów i pocztówek ile tylko się da. Najczęściej do najmłodszych członków rodziny.
Dostają więc od nas siostrzenice i kuzynice kolejne przesyłki z konikami i motylkami, a i szwagórki (córki szwagierek?) liczyć mogą na żubry, tygrysy, kangury… No tak. Bo zawsze się tam jakieś dodatkowe znaczki ponakleja lub do kopert podorzuca. A nóż ktoś się zarazi filatelistycznym bakcylem?
Wszystko to w ramach akcji #PostboxSaturday, o której niedawno nieco więcej napisałem tutaj Jest z tego uciecha, zwłaszcza, że nasze przesyłki do poważnych nie należą.
„Co tam u Was słychać? Bo my tylko jemy i leniuchujemy. Zaraziliśmy się takim stylem życia od naszych kotów. O! Takich jak te…”, po czym rysujemy strzałkę prowadzącą do dodatkowo naklejonego znaczka z jakimiś wylegującym się kociskami z Kambodży. Tak to np. wygląda.
Na koniec listu też zwykle przyklejamy jakiś znaczek (np. z okrętem), po czym informujemy, że już nim… spływamy. Na wyspę skarbów. Itp.
Bawimy się więc jak w dawnym „Przekroju” lub w wycinanko-wyklejankach Szymborskiej. A i przy okazji jest to jakaś forma terapii. Odreagowania. Skoro ZUS i NFZ nam tak (zahaczyłem o te cudowne instytucje w felietonie sprzed tygodnia), to my na to absurdem w absurd siak! I ziuuuuuum rakietą z Gagarinem w kosmos. Albo z panem Twardowskim na księżyc.
Na starych znaczkach, których dziś, po wymierających filatelistach, na rynku są tony, a kosztują po 20-30 groszy za sztukę, naprawdę można znaleźć niesamowite motywy i pomysły. Więc korzystamy. A i dzieciaki mają z tego niezły ubaw.
Tylko czemu zamiast listów czy pocztówek dostajemy od nich… filmiki. Nagrywają videa, jak wyciągają je ze skrzynek, robiąc tzw. unboxing. Albo dzwonią ich rodzice, że przesyłki doszły i radość w domu była ogromna.
Piszą do nas za to ZUS i NFZ. I jak się pewnie Państwo domyślają poczucia humoru w tych ich epistołach za grosz. I nawet pół znaczka nie przykleją na kopercie.
To ja już dziękuję za taki unboxing… ;)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".