Minister obrony Izraela Joaw Galant powiedział w poniedziałek marynarzom izraelskiej floty wojennej, że nie ma szans na odwołanie operacji lądowej przeciw palestyńskiemu Hamasowi w Strefie Gazy, a atak będzie "śmiercionośny". "Bądźcie gotowi na ofensywę, ponieważ ona nadejdzie" - podkreślił.
"Przygotowujemy się starannie. To będzie śmiercionośny atak. To będzie połączony atak z powietrza, morza i lądu" - zapewnił Galant. "Wykonujcie swoją pracę, przygotujcie się, wyślemy was" - dodał minister podczas przeglądu terenów w pobliżu morskiego wybrzeża palestyńskiego terytorium.
Jak podaje portal Times of Israel, nieco wcześniej w poniedziałek dowództwo Sił Obronnych Izraela zasygnalizowało, że żołnierze nie mogą w nieskończoność pozostawać na granicy w stanie najwyższej gotowości i należy bez zwłoki podjąć operację lądową.
W sobotę w mediach pojawiły się doniesienia, że administracja USA naciska na rząd Izraela, by wstrzymał się z rozpoczęciem inwazji z Strefie Gazy, aby dać negocjatorom czas na rozmowy z Hamasem w sprawie zakładników.
Izraelska telewizja i24 News podała w poniedziałek, że 50 zakładników posiadających podwójne obywatelstwo jest w drodze na południe Strefy Gazy, gdzie mają zostać uwolnieni i oddani pod opiekę Czerwonego Krzyża.
Kancelaria izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu wydała komunikat, w którym cytowane jest "wysokiej rangi źródło dyplomatyczne" wyrażające opinię, że państwo żydowskie "nie będzie brało udziału w +selekcji+ posiadaczy zagranicznych paszportów, którzy mają zostać wypuszczeni".
W czwartek minister Galant powiedział żołnierzom piechoty, rozlokowanym na granicy ze Strefą Gazy: "bądźcie zorganizowani, bądźcie gotowi". Obiecał im, że wkrótce "zobaczą Gazę od środka".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.