Prawo do prawdy jest podstawowym prawem człowieka, a media są dziś podstawową przestrzenią jego realizacji – podkreślano podczas IV międzynarodowej konferencji nt. etyki mediów w Bydgoszczy.
Być konstruktywnym medium
„Radio jako narzędzie ma nieograniczone możliwości budowania mostów między ludźmi, wytwarzania poczucia wspólnoty i zaangażowania w ludzkie, radosne i bolesne sprawy. Może człowieka pocieszać, podbudowywać, motywować. Może też, niestety, stać się narzędziem dzielenia, siania nienawiści, demagogii, powielania kłamstwa” – powiedział ks. dr Lech Rynkiewicz SJ, dyrektor Biura Promocji i Rozwoju Radia Watykańskiego. Dodał, że papieska rozgłośnia „postawiła sobie za zadanie stać się laboratorium porozumienia, którego horyzontem jest pokojowe współżycie ludzi”.
Zdaniem jezuity „sami papieże przychodzą Radiu Watykańskiemu z pomocą, dając mu klarowną tożsamość”. „Nie musimy zabiegać o stworzenie własnej linii edytorskiej. Ona jest na wyciągnięcie ręki" – stwierdził prelegent. Podkreślił, że „orędzia radiowe papieży przez kilka dziesięcioleci stają się jednym z najważniejszych wyrazów ich magisterium, szczególnie przestrogi w odniesieniu do sytuacji światowej”. Dodał, że „radio stało się najlepszym, a czasem jedynym narzędziem zdolnym przekazywać słowa wiary i wolności, przekraczając granice”.
Medialny wizerunek Kościoła
O obrazie Kościoła w mediach mówiła dziennikarka Katolickiej Agencji Informacyjnej Alina Petrowa-Wasilewicz. Podkreśliła, że tematyka religijna nadal jest w polskich mediach obecna i uważana za istotną. Świadczy o tym fakt, że większe redakcje mają w swych zespołach specjalistów od tej tematyki. „Wśród tygodników opinii największą ilość sprzedanych egzemplarzy ma tygodnik katolicki «Gość Niedzielny», który bez wkładu wielkiego kapitału osiągnął pozycję lidera na medialnym rynku” – podkreśliła dziennikarka.
Jej zdaniem obraz Kościoła zależy jednak od linii redakcyjnej mediów. „Wiele z nich rzetelnie informuje o życiu Kościoła, nie unikając trudnych problemów, ale – pokazując prawdziwe proporcje występowania trudnych spraw – informują o codziennej pracy Kościoła, o dziełach edukacyjnych, kulturalnych, medialnych” – zaznaczyła A. Petrowa-Wasilewicz.
Jest natomiast bardzo pokaźna i opiniotwórcza grupa mediów lewicowych, które traktują Kościół jako przeciwnika politycznego. „Gazeta Wyborcza” na przykład umieściła dział religijny w ogólniejszym dziale „polityka”. „I właśnie w tej grupie mediów informacje o Kościele są zniekształcone, nagłaśniane są tematy, które mają Kościół zdezawuować, w przekazie medialnym nie liczy się prawda, ale efekt propagandowy” – powiedziała prelegentka.
Podała przykłady z bardzo nagłaśnianych ostatnio tematów „kościelnych”, które były długo obecne w mediach. Pierwszy z nich to odbiór majątku, zagrabionego Kościołowi przez władze komunistyczne po wojnie. „Media kolportowały informację, że Kościół odebrał o wiele więcej majątku niż utracił. Opublikowany w zeszłym tygodniu przez „Rzeczpospolitą” dokument z 1957 roku jednoznacznie dowodzi, że zwrócone mienie jest prawie dwukrotnie mniej warte niż zagrabione nieruchomości: budynki, grunty rolne, lasy” – podkreśliła autorka.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.