Co najmniej trzy osoby zginęły, a 79 zostało rannych w trzęsieniu ziemi, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek na północnym zachodzie Turcji - poinformował w piątek minister ochrony środowiska Veysel Eroglu. Stan jednego z rannych jest poważny.
Do trzęsienia ziemi o sile 5,9 w skali Richtera doszło o godz. 23.15 (godz. 22.15 czasu polskiego) w regionie Simav, około 80 km na południowy zachód od miasta Kuetahya. Po głównych wstrząsach nastąpiła seria wstrząsów wtórnych. Wstrząsy były odczuwalne m.in. w Stambule i Izmirze.
Trzęsienie spowodowało dość znaczne straty materialne w Kuetahya. Burmistrz tego miasta Kenan Ciftci powiedział, że zdenerwowani mieszkańcy wyszli na ulice obawiając się dalszych wstrząsów. Jedna osoba zginęła po skoku z okna.
Kilka budynków, w tym siedziba miejscowego uniwersytetu, zawaliło się. W mieście nie ma prądu.
Trzęsienia ziemi są w Turcji częstym zjawiskiem, bowiem kraj ten leży na terenie aktywnym sejsmicznie. W 1999 roku podczas dwóch silnych trzęsień ziemi zginęło ponad 20 tys. ludzi.
Promieniowanie jest mniejszą przyczyną chorób nowotworowych, niż się sądzi.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.