W Grecji zapowiedziano na wtorek rozpoczęcie 48-godzinnego strajku generalnego, w czasie gdy parlamentarzyści debatują nad kolejnym programem oszczędnościowym nieodzownym do uzyskania pomocy finansowej.
W Atenach centrum miasta pilnuje 5 tys. policjantów. Związkowcy planują rano przeprowadzenie demonstracji, które chcą poprowadzić pod parlament.
Strajk generalny zakłóci funkcjonowanie większości usług publicznych - wezmą w nim również udział lekarze, kierowcy karetek pogotowia, dziennikarze, a nawet aktorzy z państwowego teatru.
Zarówno we wtorek, jak i w środę z powodu strajku kontrolerów ruchu lotniczego od godz. 8 do południa oraz od godz. 18 do 22 (7-11 i 17-21 czasu polskiego) w Grecji nie będą latały samoloty.
Związki zawodowe są niezadowolone z powodu kolejnego planu, który ma pomóc zaoszczędzić 28 mld euro. Program musi być uchwalony w tym tygodniu przez parlament, aby Grecja otrzymała kolejną transzę pomocy finansowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i Unii Europejskiej. Bez tych pieniędzy w przyszłym miesiącu Grecja może zostać pierwszym niewypłacalnym krajem strefy euro.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.