Tysiące żołnierzy biorą udział w ofensywie, która ma zdestabilizować Rosję.
Tysiące ukraińskich żołnierzy biorą udział w ofensywie, której celem jest zdestabilizowanie Rosji - napisała w niedzielę agencja AFP, cytując wysokiej rangi przedstawiciela władz Ukrainy. Niedziela to szósty dzień ukraińskiej operacji na terytorium Rosji.
Rozmówca agencji zapewnił, że ukraińscy żołnierze będą na terytorium Rosji przestrzegać międzynarodowego prawa humanitarnego, i że Kijów nie ma w planie zaanektowania ziem, które zajął.
"Jesteśmy w ofensywie. Celem jest rozciągnięcie pozycji wroga, spowodowanie maksymalnych strat i zdestabilizowanie sytuacji w Rosji, bo nie są w stanie obronić swojej własnej granicy" - powiedział przedstawiciel sił bezpieczeństwa, prosząc o zachowanie anonimowości.
Jak podkreśliła AFP, rosyjska armia poinformowała, że strona ukraińska skierowała do przeprowadzenia operacji w Rosji ok. 1 tys. żołnierzy. Zapytany o to, czy szacunki Moskwy dotyczące liczby żołnierzy są trafne, rozmówca agencji odparł: "Jest ich dużo więcej... Tysiące".
Operacja "znacząco poprawiła nasze morale, morale ukraińskiej armii, państwa i społeczeństwa" - zapewnił przedstawiciel strony ukraińskiej. "Operacja pokazała, że możemy przejść do ofensywy, iść naprzód" - dodał i ocenił, że "wygląda na to, iż Rosjanie mają problemy z koordynacją, gotowością do działania".
Zapytany o to, czy celem Ukraińców jest zdobycie kurskiej elektrowni jądrowej, odpowiedział: "Zobaczymy, jak będzie się rozwijać kurska operacja". "Z pewnością nie będziemy powodować problemów dla bezpieczeństwa nuklearnego. To możemy zapewnić" - oświadczył.
Powiedział też, że "błędem" jest, twierdzenie, iż zachodni partnerzy nie wiedzieli o ukraińskiej ofensywie. "Sądząc po tym, jak aktywnie zachodnie uzbrojenie jest wykorzystywane, nasi zachodni partnerzy odegrali pośrednią rolę w planowaniu" - dodał.
Według niego Rosja "w końcu" zdoła zatrzymać ukraińskie siły i odpowie atakiem rakietowym na wielką skalę wymierzonym m.in. w "ośrodki dowodzenia" w Ukrainie.
AFP podkreśliła, że już teraz intensywniej bombardowany jest obwód sumski przy granicy z rosyjskim obwodem kurskim. W nocy rosyjska armia ostrzelała też Kijów.
W niedzielę po południu AFP powiadomiła o "dziesiątkach" pojazdów opancerzonych ukraińskiej armii, zaobserwowanych przez jej reporterów w obwodzie sumskim. Maszyny oznaczone są białym trójkątem, wykorzystywanym przez siły uczestniczące w operacji na terytorium Rosji.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.