Film Agnieszki Holland "W ciemności" będzie polskim kandydatem do Oscara 2012 w kategorii najlepszy obraz nieanglojęzyczny.
Film Agnieszki Holland "W ciemności" będzie polskim kandydatem do Oscara 2012 w kategorii najlepszy obraz nieanglojęzyczny - poinformował rzecznik Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Rafał Jankowski.
Jak wyjaśnił Jankowski , polskiego kandydata wybrała powołana 28 czerwca przez ministra kultury Komisja Oscarowa, w której zasiedli m.in.: dyrektor PISF Agnieszka Odorowicz, reżyser Dariusz Gajewski, krytyk Michał Chaciński, aktorka Ilona Ostrowska oraz pisarz Zygmunt Miłoszewski.
"W ciemności" to koprodukcja polsko-niemiecko-kanadyjska, przedstawiająca losy Polaka, Leopolda Sochy, który podczas II wojny światowej z drobnego złodziejaszka staje się bohaterem. Postanawia bezinteresownie ukryć w kanałach grupę Żydów z lwowskiego getta. Ryzykując życie swoje oraz swoich najbliższych, ratuje przed zagładą kilkunastu mężczyzn, a także kobiety i dzieci, którzy dzięki niemu spędzają w ukryciu pod ziemią prawie 14 miesięcy.
W postać Sochy wcielił się Robert Więckiewicz, a u jego boku pojawili się w filmie: Agnieszka Grochowska, Kinga Preis, Julia Kijowska, Marcin Bosak oraz niemiecki aktor Benno Fürmann. Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska.
Agnieszka Holland była nominowana do Oscara w kategorii Najlepszy Scenariusz Adaptowany za film "Europa, Europa" w 1992 roku. Ponadto, jej film "Gorzkie żniwa" był nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny w 1986 roku. Obraz reprezentował wówczas Republikę Federalną Niemiec.
Producentem "W ciemności" jest Studio Filmowe Zebra. Pozostali koproducenci to Hidden Films Inc. (Kanada) i Schmidtz Katze Filmkollektiv GmbH (Niemcy). Film został dofinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Jego realizację wsparł także Łódzki Fundusz Filmowy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.