Parlament węgierski uchylił w poniedziałek wieczorem immunitet poselski byłego premiera, socjalisty Ferenca Gyurcsanya, aby prokuratura mogła go przesłuchać w związku z inwestycją w projekt budowy kasyna - podały we wtorek węgierskie media.
Parlament, w którym ponad 2/3 miejsc ma rządząca centroprawicowa partia Fidesz, podjęła taką decyzję 306 głosami za przy 52 przeciwnych.
Gyurcsany, który był premierem w latach 2004-2009, w przemówieniu przed głosowaniem uznał wniosek o pozbawienie go immunitetu za politycznie umotywowany, a prokuraturze zarzucił kłamstwa.
Prokuratura chce przesłuchać Gyurcsanya w związku z inwestycją w projekt budowy kasyna podczas jego urzędowania na stanowisku premiera, z którego ustąpił po 5 latach w 2009 r. w sytuacji zaostrzającego się kryzysu gospodarczego.
Sprawa dotyczy transakcji wymiany gruntów, związanej z planowaną budową kasyna Sukoro ok. 40 km na zachód od Budapesztu. Inwestor otrzymał cenną działkę na jeziorem Velence, gdzie miało powstać kasyno, w zamian za trzy inne działki.
Kasyno ostatecznie nie powstało, ale państwo węgierskie straciło na wymianie gruntów do 1,3 mld ft (5 mln euro). B. premier jest podejrzewany o nadużycie urzędu poprzez wypowiedź, w której poparł wymianę gruntów.
Gyurcsany twierdzi, że inwestycja ta przyniosłaby krajowi miliard dolarów i stworzyłaby miejsca pracy dla 2500 osób. Jak podkreślił, podczas rozmów z inwestorami zapewnił ich tylko o swojej dobrej woli i nawet z dokumentów przesłanych mu przez prokuraturę nie wynika, by choćby jeden świadek uznał jego słowa za decyzję.
Wcześniej Gyrucsany twierdził, że nie ma on wątpliwości, że "prokurator generalny, który jest powiązany z rządzącą partią Fidesz, działa na podstawie bezpośredniego polecenia Fideszu". Rzecznik prokuratury odmówił skomentowania tej wypowiedzi.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.