Haraczu w wysokości 25 tysięcy euro zażądała neapolitańska mafia od firmy, która rozwieszała plakaty kandydatów w wyborach samorządowych wiosną 2010 roku - ustaliła prokuratura w śledztwie, prowadzonym przeciwko gangom z miasta Caserta na południu Włoch.
W rezultacie policyjnej operacji pod angielskim kryptonimem "Wild poster" (dziki plakat) aresztowano w poniedziałek 10 mafiosów, którzy między innymi wymusili haracz od właściciela firmy, mającej za zadanie rozlepienie plakatów wyborczych w całej prowincji Caserta.
Zatrzymani to członkowie miejscowych klanów Belforte i Piccolo, niegdyś prowadzących ze sobą krwawą wojnę. Według wymiaru sprawiedliwości, w ostatnim czasie zjednoczyły one siły uprawiając na ogromną skalę proceder ściągania haraczy od okolicznych przedsiębiorców. (PAP)
sw/ ap/
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.