Anglikański duchowny, ks. Paul Kronbergs, przedstawił trudną sytuację społeczną młodzieży brytyjskiej i jej problemy, na które odpowiedzią ma być orędzie Bożego Miłosierdzia. Wystąpienie duchownego odbyło się dziś w krakowskich Łagiewnikach, podczas II Światowego Kongresu Bożego Miłosierdzia.
„W całej Wielkiej Brytanii istnieje poważny problem narkomanii oraz alkoholizmu. Wielu młodych ludzi, borykających się z tymi uzależnieniami, decyduje się na sprzedawanie swojego ciała, aby zdobyć narkotyki, które zaspokoją ich głód. Te uzależnienia, to zło niszczy życie tych młodych ludzi, a wielu z nich przychodzi do mnie ze łzami w oczach” – opowiadał duchowny.
Jego misja jest skomplikowana, ponieważ kult Jezusa miłosiernego nie jest rozpowszechniony wśród wyznawców anglikanizmu. Ks. Kronbergs wyznał, że jego powołaniem jest szukanie i niesienie pomocy ludziom, którzy w swoim życiu odwrócili się od Boga. Podczas lektury „Dzienniczka” św. Faustyny miał widzenie „zniekształconych, ciemnych obrazów zagubionych i grzeszników z rękoma wzniesionymi do Miłościwego Pana. Wszyscy krzyczeli, prosząc Go o Miłosierdzie”.
„Widziałem wówczas również czerwone i jasne promienie, przynoszące ukojenie, poczucie pełni oraz oświecenie, które oczyszczały ich dusze” – opowiadał anglikański duchowny. To wydarzenie przesądziło o powstaniu kapliczki, w której regularnie jest odmawiana koronka, słuchana muzyka sakralna, prowadzone są rozmowy na temat Miłosierdzia Bożego.
„Ci, którzy są oddani Miłosierdziu Bożemu, nie skupiają się na określaniu wyznania, gdyż kochają miłością Chrystusową. Dla mnie jest to największy z cudów, ponieważ każdy z nas jest obdarzony miłością, o jaką Jezus modlił się do swojego Ojca. Miłosierdzie Boże uzdrawia nie tylko zagubionych i zepsutych, ale również każdego z nas” - dodał ks. Paul Kronbergs.
W rozpoczętym w sobotę w Łagiewnikach II Światowym Kongresie Bożego Miłosierdzia uczestniczy 2 tys. osób z 70 krajów świata. Spotkanie pod hasłem „Miłosierdzie źródłem nadziei” potrwa do 5 października.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.