Nie ma już wątpliwości, że szczątki znalezione niedawno w miejscu, gdzie w 1939 r. rozegrała się bitwa pod Wizną, należą do legendarnego dowódcy, kapitana Władysława Raginisa, informuje "Rzeczpospolita".
Badania DNA przeprowadzono w Zakładzie Medycyny Sądowej przy Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Próbka porównawcza została pobrana od wnuka siostry oficera.
Pozytywna identyfikacja kończy spór o ciało kapitana, które kilka tygodni temu odnaleźli i ekshumowali członkowie stowarzyszenia Wizna 1939. Sceptycznie odkrycie szczątków Raginisa potraktowały wtedy lokalne władze i Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Wśród kości, odnalezionych przez członków stowarzyszenia, znaleziono m.in. medalik Raginisa, jego portmonetkę, fragmenty oficerskiego płaszcza i innego ekwipunku. A także łyżkę od polskiego granatu obronnego i 11 odłamków.
Kapitan Raginis, który od 7 do 10 września 1939 r. na czele 720 Polaków powstrzymywał pod Wizną 42-tysięczny korpus pancerny gen. Heinza Guderiana, poprzysiągł że żywy nie odda Niemcom pozycji. Gdy z powodu braku amunicji musiał kapitulowac, rozerwał się w bunkrze granatem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.