Dwa buldożery, chronione przez uzbrojonych mężczyzn, rozpoczęły w niedzielę wyburzanie murów wokół dawnej siedziby obalonego dyktatora Libii Muammara Kadafiego - kompleksu koszarowego Bab al-Azizija w Trypolisie.
"Burzymy te mury, ponieważ chcemy zniszczyć wszystko, co ma związek z Kadafim" - powiedział agencji Reutera jeden z bojowników. Pracom wyburzeniowym towarzyszyły okrzyki kontrolujących miejsce ludzi: "Bóg jest wielki. To za krew męczenników". Niektórzy strzelali w powietrze z broni maszynowej.
Przejeżdżający w pobliżu ludzie zatrzymywali się i wychodzili z samochodów, przyłączając się do zgromadzonych; na miejscu powiewała flaga libijskich powstańców, w kolorach czerwonym, czarnym i zielonym.
Etman Lelktah, który przedstawił się jako dowódca przeciwników Kadafiego uczestniczących w rozbiórce, powiedział, że "zniszczone zostanie wszystko, co należało do Kadafiego". Dodał, że powstańcy chcą, by na miejscu kwatery obalonego dyktatora powstała siedziba jakiejś organizacji działającej na rzecz pokoju.
Silnie ufortyfikowany kompleks Bab al-Azizija, o powierzchni 6 kilometrów kwadratowych, był zarówno kwaterą sił Kadafiego, jak i jego trypolitańskim domem. Został zdobyty przez bojowników w sierpniu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.