Procedura lądowania Boeinga 767 przebiegła absolutnie prawidłowo, nikomu z pasażerów nic się nie stało - powiedzial PAP rzecznik LOT-u Leszek Chorzewski.
Jak poinformował PAP rzecznik LOT-u Leszek Chorzewski, samolot miał na pokładzie 220 pasażerów. Przed lądowaniem kapitan samolotu stwierdził, że są problemy z systemem zasilania podwozia.
Pas startowy, na którym awaryjnie lądował samolot, zabezpieczyły jednostki lotniskowej straży pożarnej oraz 10 jednostek PSP. Samolotowi, który szczęśliwie wylądował na lotnisku, towarzyszyły dwa wojskowe myśliwce F-16 z 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku (Łódzkie). Należące do niej maszyny pełniły we wtorek dyżur bojowy.
Chorzewski zapewnił, że procedura lądowania Boeinga przebiegła "absolutnie, w 100 proc. prawidłowo" i nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Samolot lądował praktycznie z pustymi bakami, wcześniej maszyna zrzuciła nadmiar paliwa. "W związku z tym ryzyko zapalenia się samolotu było niewielkie. Iskry, które było widać (...) przy lądowaniu, to normalne tarcie metalu o asfalt. Na pasie była położona +poduszka+ ze specjalnej substancji gaśniczej (...); samolot po wylądowaniu, zatrzymaniu został standardowo również polany substancjami gaśniczymi" - opowiadał.
Zaraz po wylądowaniu samolotu na lotnisku Chopina uruchomiono zespół opieki nad rodzinami oraz pasażerami Boeinga 767. Jest tam udzielana - jak powiedział Chorzewski - informacja oraz pomoc medyczna i psychologiczna.
Stołeczne lotnisko im. Fryderyka Chopina będzie zamknięte do środy do godz. 8 rano. Oznacza to, że do tego czasu nie będą wykonywane ani starty, ani lądowania samolotów.
Chorzewski nie był w stanie powiedzieć, ile rejsów zostanie odwołanych. "Chcę te samoloty, które były w powietrzu, które zmierzały do Warszawy, aby były skierowane na inne lotniska. Odnośnie rejsów, które mają startować z Warszawy, decyzja należy do linii lotniczych - co zrobią" - dodał.
Jak powiedział, w nocy może zostać podjęta decyzja odnośnie tego, czy lotnisko zostanie otwarte w środę o 8 rano.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.