Prezydent Bronisław Komorowski zaapelował w czwartek do uczniów i nauczycieli, aby przygotowali biało-czerwone kotyliony na nadchodzące Święto Niepodległości.
"11 listopada będziemy wspominać ważny moment odbudowania w 1918 roku niepodległego państwa polskiego. Będziemy też myśleć o wszystkim, co współcześnie udało nam się osiągnąć w wolnej Rzeczypospolitej - w naszym wspólnym domu, o który razem zabiegamy i cieszymy się z jego rozwoju. Polska łączy nas wszystkich i dlatego 11 listopada to święto wypełnione dobrymi emocjami i pozytywną energią. Święto uśmiechnięte. Święto pozytywnie pojmowanego patriotyzmu, przeżywanego z dumą i radością" - napisał prezydent w liście do uczniów i nauczycieli.
Bronisław Komorowski zaprosił uczniów i nauczycieli wszystkich szkół w Polsce, aby w przededniu Święta Niepodległości, w dniu 10 listopada, włączyli się w przygotowanie biało-czerwonych kotylionów. W intencji głowy państwa, kotyliony będą znakiem obywatelskiej wspólnoty.
Prezydent zapowiedział, że spotka się w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami wybranych szkół, które wzięły udział w dotychczasowych akcjach "Kotylion na 11 listopada" czy "Majówka z Polską". "Będziemy razem przygotowywać biało-czerwone kotyliony. Bardzo proszę, zróbcie to samo w Waszych szkołach i miejscowościach" - zaapelował.
Prezydent podkreślił, że zależy mu, aby w akcji przygotowania kotylionów wzięło udział jak najwięcej szkół, jak najwięcej młodych Polaków. "Być może warto zaprosić tego dnia do Waszych klas rodziców, dziadków, a także znane osoby związane z Waszymi placówkami. Wspólne przygotowywanie kotylionów może być sympatyczną zabawą, a jednocześnie autentyczną lekcją patriotyzmu, który łączy i angażuje, bez oficjalnego, patetycznego ceremoniału" - napisał Komorowski.
Prezydent zwrócił się do uczniów, aby zanieśli biało-czerwone kotyliony do swoich domów i wręczyli je najbliższym.
"Przypięte 11 listopada do ubiorów całej rodziny, noszone przez babcię i dziadka, mamę i tatę, córkę i syna - będą świadczyły, że to radosne święto przeżywamy razem, we wspólnocie milionów rodaków w najróżniejszych miejscach naszego kraju" - napisał Komorowski.
Jak zadeklarował, 11 listopada będzie nosił kotylion, jego żona także. "Razem z Wami, wszystkimi, mieszkańcami całej Polski, będziemy cieszyć się Świętem Niepodległości. Choć listopadowa pogoda bywa zmienna, a czasem pochmurna - my możemy być pewni, że dzień 11 listopada będzie słoneczny. Taki bowiem będzie w naszych sercach, radujących się z niepodległości i osiągnięć naszej Polski" - ocenił prezydent.
"Niech więc ten biało-czerwony kotylion będzie znakiem pozytywnej energii, naszych nadziei i ambicji, naszej radości z wielkiego wspólnego dobra - Rzeczypospolitej" - podkreślił Komorowski.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.