Z placu Jana Pawła II w Caracas skradziono popiersie Ojca Świętego. Zostało tam ono umieszczone dla upamiętnienia drugiej wizyty Papieża w Wenezueli, która miała miejsce przed siedmioma laty i z tej okazji nadano placowi obecną nazwę.
Usunięcie popiersia przypisano pospolitym przestępcom, którzy dopuścili się już kradzieży innych rzeźb na placach stolicy Wenezueli. Istnieje jednak obawa, że fakt ten należy wiązać z projektowaną przez władze zmianą nazwy placu. Konferencja Biskupów Wenezueli jest w posiadaniu informacji, że władze miejskie zamierzają zmienić nazwę tego miejsca na plac Partyzanta, potwierdził sekretarz generalny Episkopatu. Istnieje plan, aby na placu, w miejsce popiersia Jana Pawła II, ustawić pomnik Ernesto Che Guevary. Ten zabity w roku 1967 w Boliwii Argentyńczyk terrorystycznymi metodami szerzył komunistyczną rewolucję w różnych krajach kontynentu latynoamerykańskiego. Biskup José Luis Azuaje podkreślił, że plac Jana Pawła II w Caracas jest dla mieszkańców Wenezueli pamiątką wizyty Papieża i należy tam jak najprędzej ponownie ustawić jego popiersie.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."