Bez uczestnictwa wszystkich przedstawicieli Kościołów prawosławnych świata przyjęte na Soborze decyzje nie będą prawomocne - mówi metropolita Hilarion.
Wczoraj patriarchat moskiewski postanowił odstąpić od uczestnictwa w Soborze światowego prawosławia zwołanym na Krecie. Tym samym dołączył do Kościołów prawosławnych Antiochii, Gruzji, Serbii i Bułgarii, które już wcześniej odmówiły uczestnictwa.
Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion Ałfiejew podkreślił, że bez uczestnictwa wszystkich przedstawicieli Kościołów prawosławnych świata przyjęte na Soborze decyzje nie będą prawomocne. Dodał, że mimo apelu patriarchatu moskiewskiego o zwołanie przedsoborowego spotkania dla wyjaśnienia i rozwiązania kontrowersji główny organizator Soboru, patriarchat Konstantynopola, odrzucił taką możliwość twierdząc, że mimo braku przedstawicieli wszystkich Kościołów prawosławnych decyzje Soboru będą prawomocne.
Nie godząc się z taką interpretacją prawną patriarchat moskiewski odmówił uczestnictwa w Soborze. Hilarion uważa, że sytuacja wokół Soboru nie zabrnęła w ślepą uliczkę. Jego zdaniem obrady Soboru mogą zostać przełożone na późniejszy termin. Należy tylko wyciągnąć wnioski z zaistniałej sytuacji i nie ignorować głosów lokalnych Kościołów prawosławnych.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.