Do dziesięciu wzrosła we Włoszech liczba ofiar fali niepogody - podały media. We wtorek ratownicy odnaleźli ciała trzech kolejnych osób.
Trzy następne ofiary to kobieta, która utonęła w Val di Sole w Trydencie, gdzie z brzegów wystąpił strumień, żeglarz z Kalabrii oraz mężczyzna z okolic Rimini; zginął, gdy w czasie uprawiania kitesurfingu porywisty podmuch wiatru rzucił go na skałę.
W wielu rejonach Włoch trzeci dzień utrzymuje się stan kryzysowy z powodu gwałtownego wiatru, fal sztormowych sięgających 7 metrów wysokości, powodzi i masowych awarii sieci elektrycznej.
W Rzymie w rezultacie trzydniowej wichury zawaliły się i zostały wyrwane z korzeniami dziesiątki drzew; także te, które były uważane za bezpieczne.
W Rapallo w Ligurii na nabrzeżu zniszczonych zostało kilkadziesiąt zacumowanych jachtów.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".