Matki i żony kubańskich opozycjonistów chciałyby watykańskiej mediacji dla uzyskania zwolnienia więźniów sumienia przetrzymywanych przez komunistyczne władze. Okazją do podjęcia takiej inicjatywy mogłaby być czerwcowa wizyta abp. Dominique’a Mambertiego na wyspie w ramach 10. Katolickiego Tygodnia Społecznego.
Poinformowała o tym Berta Soler, jedna z liderek tzw. Dam w Bieli, czyli ruchu kubańskich kobiet zabiegających o amnestię dla swoich mężów i synów. W tej intencji uczestniczą one w coniedzielnym marszu jedną z głównych ulic Hawany – jedynej formie publicznego protestu tolerowanej przez władze Kuby. Berta Soler poinformowała, że chodzi nie tylko o wolność dla 53 więźniów politycznych, ale także o podobną amnestię dla przestępców pospolitych, jaką ogłoszono przed dwunastu laty z okazji wizyty na wyspie Jana Pawła II.
Przyszły papież jeździł konno podczas swej wieloletniej posługi w Peru.
Jego zwolennicy nazywali go "Baba" (Ojciec), "Agwambo" (Dzieło Boga) i "Tinga" (Traktor).
Dzień szczególnej pamięci o dzieciach zmarłych przed narodzinami i o ich rodzinach.
To pierwszy dowód na to, że doświadczenie mowy przyczynia się do rozwoju mózgu w tak młodym wieku.