PiS zaapelowało w poniedziałek do prezydenta Bronisława Komorowskiego o zawetowanie ustawy ws. OFE. Klub senacki Prawa i Sprawiedliwości zapowiada złożenie projektu, według którego Polscy sami decydowaliby, ile procent z ich składki trafiałoby do otwartych funduszy.
W ocenie PiS przyjęte przez parlament zmiany w ustawie o OFE są złe. "Mamy lepszy projekt; chcemy, aby był poddany dyskusji, a obecna ustawa jest bublem prawnym, przeprowadzonym w sposób błędny w Senacie i w Sejmie. Naszym zdaniem powinna zostać zawetowana" - podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie senator PiS Grzegorz Czelej.
"Niepodpisanie tej ustawy przez prezydenta, odesłanie jej do Sejmu zamyka sprawę. Mamy nadzieję, że jest to jeszcze możliwe" - wtórował mu rzecznik klubu PiS Adam Hofman.
Czelej dodał, że PiS wzywa prezydenta do zawetowania tej ustawy ponieważ - w jego opinii - narusza ona konstytucję w co najmniej trzech punktach. "Narusza zasady społecznej gospodarki rynkowej przez odejście od prymatu własności prywatnej, narusza zasady poprawnej legislacji oraz podważa zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa, poprzez - naszym zdaniem - błędne uzasadnienie" - wymienił.
Senator oburzał się na tryb legislacji, który - jak to określił - w Senacie wyglądał wręcz żenująco. Zwracał uwagę, że głosowanie nad przepisami zmieniającymi system emerytalny odbyło się w Sejmie po południu w piątek, a już w sobotę w trybie pilnym senacka komisja finansów zajęła się nowelą. Samo głosowanie nad ustawą w Senacie odbyło się cztery dni później w środę.
Czelej podkreślił, że pracujący nad przepisami nie mieli praktycznie czasu na rzetelną dyskusję. Zapowiedział, że klub senacki PiS w najbliższych dniach złoży w Senacie projekt ustawy w sprawie OFE. Będzie to ten sam projekt, który w Sejmie złożyli posłowie PiS i który został odrzucony po pierwszym czytaniu, w połowie marca, przez większość sejmową.
Propozycja przewiduje wybór między ZUS a OFE, a także swobodę w określaniu wysokości składki jaka miałaby pozostawać w OFE: czy byłoby to 2, 3, 4, 5, 6, czy 7,3 proc. Według PiS decyzje w tej sprawie powinny być w gestii obywatela.
Rzecznik PiS podkreślił, że jego ugrupowanie próbuje do samego końca "bronić polskich emerytur". Zapowiedział, że PiS złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zmian w OFE jeśli będzie taka potrzeba. "Nasi prawnicy już zajmują się tą ustawą, wniosek do Trybunału musi być dobrze przygotowany" - zaznaczył.
Doradca prezydenta Tomasz Nałęcz poinformował w niedzielę, że Bronisław Komorowski podejmie decyzję w sprawie ustawy o OFE w najbliższym tygodniu. Szefowa prezydenckiego Biura Prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek dodała, że prezydent nie widzi przeszkód konstytucyjnych, by podpisać ustawę.
Prezydencka minister Irena Wóycicka mówiła w zeszłym tygodniu PAP, że Komorowski analizował ustawę dotyczącą zmian w systemie emerytalnym od początku prac nad nią i skłania się do jej podpisania. Podkreśliła, że z dotychczasowych analiz Kancelarii i rzetelnych ekspertyz prawnych, jakimi Kancelaria dysponuje, wynika, że nie ma zagrożenia niekonstytucyjności tej ustawy.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.