Ok. godz. 16 w czwartek czoło fali powodziowej na Wiśle dojdzie do Warszawy. Fala przemieszcza się szybciej niż prognozowano - poinformował wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Według najnowszych prognoz, stan wody w Warszawie może osiągnąć wysokość 780 cm.
Przez Kraków zaczyna przechodzić fala kulminacyjna na Wiśle, ale mieszkańcom nie zagraża większe niebezpieczeństwo - poinformował we wtorek na konferencji prasowej prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Na Podkarpaciu kolejną dobę systematycznie opadają wody w rzekach regionu. W środę rano alarm powodziowy obowiązywał tylko w siedmiu gminach.
Trwa obrona przed napływającą wodą Mostu Dębnickiego w Krakowie, który we wtorek przed południem został zamknięty dla ruchu. Poziom wody w Wiśle jest najwyższy od 40 lat. Rzeka wezbrała do tego stopnia, że zamknęła prześwit pod przęsłami mostu i grozi jego zniesieniem.
Fala kulminacyjna przeszła już przez Podkarpacie, poziom wody w rzekach opada. Alarm powodziowy obowiązuje we wtorek już tylko w Tarnobrzegu i trzech powiatach: tarnobrzeskim, stalowowolskim, niżańskim.
Fala wezbraniowa na Wiśle dotarła do woj. mazowieckiego. Wojewoda Jacek Kozłowski zapewnia , że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Mazowsza.
Do województwa pomorskiego dotarła we wtorek rano fala kulminacyjna na Wiśle. Sytuacja jest stabilna, do korony wałów poziom rzeki ma od 3,5 do 4,5 metrów.
W Małopolsce w czwartek rano stan alarmowy na rzekach był przekroczony w 9 miejscach, a stan ostrzegawczy w 7. Woda opada, ale przy tak namokniętych wałach wciąż istnieje ryzyko ich przerwania - poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka.
W Płocku kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle spodziewana jest w środę po południu. Obecnie poziom rzeki utrzymuje się tam poniżej stanów ostrzegawczych.
W poniedziałek po południu otwarto dla ruchu tranzytowego most na Wiśle w Sandomierzu - poinformowała PAP rzeczniczka świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Pawelec.