Zaledwie dwie doby wisiała wystawa antyaborcyjna na ogrodzeniu okalającym legnicki kościół pw. św. Joachima i Anny. Plakaty o wymiarach ok. 185x270cm nie zostały pocięte, zalane farbą czy rozerwane, jak miało to miejsce w innych miastach kraju, lecz zniknęły całkowicie. Funkcjonariusze mają nadzieję na znalezienie sprawców, ponieważ od niedawna funkcjonuje w mieście nowy monitoring skrzyżowań. Zdjęcia: Mateusz Maciejewski, Jędrzej Rams /Foto Gość
Ostra krytyka ze strony rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 9 w Legnicy spadła na proboszcza parafii pw. św. Tadeusza Apostoła za to, że pozwolił postawić przed świątynią parafialną wystawę antyaborcyjnej Fundacji "Pro - Prawo do życia". Działka kościoła sąsiaduje ze szkołą, stąd powód do przeniesienia wystawy do wnętrza świątyni, a konkretnie - do kaplicy pw. św. o. Pio. Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
W legnickiej parafii pw. św. Jacka odbyło się spotkanie komisji diecezjalnej z dziennikarzami. Omówiono wyniki badań krwawych przebarwień na konsekrowanej hostii, jakie zauważono w grudniu 2013 r. Niezależne instytuty medyczne orzekły, że badana próbka to mięsień sercowy w agonii.
Podczas Eucharystii w niedzielę 10 kwietnia w sanktuarium św. Jacka w Legnicy bp Zbigniew Kiernikowski oficjalnie ogłosił o komunikat o wydarzeniu, do którego doszło przed dwoma laty w tym kościele, a które nosi znamiona cudu eucharystycznego.