DODANE 26.09.2015 13:45 załącznik
Sady sandomierskie »
Miniony rok, mimo wprowadzonego przez Federację Rosyjską embarga na polskie warzywa i owoce, przyniósł sadownikom dobre zyski. Również w tym roku, gdy trwa jabłkobranie cena jest atrakcyjna i nie brakuje chętnych na nasze owoce.
Dla sandomierskich sadowników i warzywników nadchodzi ciężki czas. Od 1 sierpnia na polskie warzywa i owoce zamyka się rosyjski rynek, który był jednym z głównych odbiorców okolicznej produkcji.
Mimo ubiegłorocznych obaw związanych z wprowadzonym embargiem na polskie produkty rolne przez Federację Rosyjską, przechowalnie sadowników już są niemal puste. Rolnicy zaliczają mijający sezon do udanych.
Letnie miesiące to dla sadowników i ogrodników z okolic Sandomierza czas wytężonej pracy oraz żniw. Nie zawsze jednak urodzaj wiąże się dla nich z dobrym zyskiem i brakiem kłopotów.
Według szacunku ekspertów, główne zbiory truskawek skończą się w ciągu tygodnia, a najpóźniej do końca czerwca. Nie ma także co liczyć, że owoce te stanieją, wręcz przeciwnie, zapłacimy za nie więcej.