We Francji zginęło 45 osób, trzy w Hiszpanii, po jednej w Niemczech i w Portugalii. Bilans ten z minuty na minutę zmienia się i może jeszcze wzrosnąć - powiedział rzecznik francuskiej obrony cywilnej Samuel Bernes.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew rozpoczyna w poniedziałek trzydniową wizytę państwową we Francji, podczas której przeprowadzi rozmowy z francuskim prezydentem Nicolasem Sarkozym i zainauguruje Rok Rosji we Francji.
Izraelska policja rozproszyła około 20 zamaskowanych Palestyńczyków ciskających różnymi przedmiotami w turystów na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie - podały w niedzielę władze Izraela.
Spektakularny "protest taczkowy" zorganizowało w niedzielę kilka tysięcy mieszkańców miasta L'Aquila w środkowych Włoszech, zniszczonego w kwietniowym trzęsieniu ziemi. Taczkami wywozili z centrum gruz z ruin zawalonych domów, leżący tam od 10 miesięcy.
Potężne trzęsienie ziemi, o sile 8,8, które w sobotę nawiedziło Chile, spowodowało śmierć co najmniej 708 ludzi - powiedziała w niedzielę prezydent Michelle Bachelet. Najprawdopodobniej ostateczna liczba ofiar śmiertelnych okaże się jeszcze większa.
Do poniedziałku rano nawałnica Xynthia, która spowodowała śmierć 16 osób we Francji może spowodować znaczne szkody w Hesji, Nadrenii-Palatynacie, Kraju Saary i kilku innych niemieckich krajach związkowych - ostrzegli w niedzielę meteorolodzy.
Włoch Sergio Cicala, uprowadzony 18 grudnia ubiegłego roku w Mauretanii wraz z żoną przez Al-Kaidę, zaapelował w niedzielę do swego rządu, aby zgodził się na "ustępstwa" i doprowadził do ich uwolnienia.
Centrum Ostrzegawcze przed Tsunami na Hawajach odwołało w niedzielę alarm wydany dla obszaru Pacyfiku. Ostrzeżenie objęło 53 kraje i regiony. Ogłoszono je po sobotnim trzęsieniu ziemi o sile 8,8 stopni w Chile, w którym poniosło śmierć co najmniej 300 osób.
Co najmniej 16 osób zginęło w wyniku gwałtownej nawałnicy, przechodzącej od soboty nad Francją - podają francuskie media. Najwięcej ofiar było na zachodzie kraju. Około miliona mieszkańców jest pozbawionych prądu.
Kolejna fala tsunami, tym razem o wysokości 120 cm, dotarła w niedzielę o godzinie 7.49 czasu polskiego do portu Kuji na północnym wschodzie Japonii, 40 minut po pierwszej, 90-centymetrowej fali - poinformowała agencja meteorologiczna.