Były litewski premier Bronislovas Lubys, szef koncernu Achema Group, po raz kolejny znalazł się na czele listy najbogatszych ludzi na Litwie. Według litewskiego tygodnika "Veidas", majątek Lubysa - mimo że w ciągu roku dochody jego koncernu zmalały o 40 proc. - jest wart obecnie 1,2 mld litów (1,4 mld złotych).
Francja i Rosja chcą przyspieszyć rozmowy o ewentualnej sprzedaży Rosji francuskich okrętów wojennych Mistral - podał Pałac Elizejski w piątek, po rozmowach prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego z premierem Rosji Władimirem Putinem w Paryżu.
Trzydziestu płatnych morderców wtargnęło w piątek do ośrodka detoksykacji dla narkomanów w meksykańskim mieście Chihuahua i zastrzeliło 19 pacjentów; czterech zraniono.
W Islandii - jedynym kraju, którego premier otwarcie przyznaje się do orientacji homoseksualnej - parlament jednomyślnie uchwalił w piątek ustawę zezwalającą na małżeństwa osób tej samej płci.
W pełnej napięcia atmosferze w Rzymie wznowione zostały w piątek rozmowy dyrekcji Fiata z włoskimi związkami zawodowymi na temat produkcji nowej pandy, która ma zostać przeniesiona z Polski do fabryki pod Neapolem.
Do 37 wzrosła liczba zabitych w zamieszkach etnicznych w kirgiskim mieście Osz, które wybuchły w nocy z czwartek na piątek, a co najmniej 523 osoby są ranne - podało kirgiskie ministerstwo zdrowia. Wcześniej informowano o 26 zabitych i 450 rannych.
Afrykańskie rytmy i kolorystyka dominowały w 40-minutowej uroczystości otwarcia piłkarskich mistrzostw świata. Mottem mundialu będzie hasło "Witamy w kolebce świata".
Strefy ochronne dla dzieci, kampania informacyjna oraz umowy z hotelami i biurami podróży o nietolerowaniu wykorzystywania seksualnego dzieci - to niektóre z działań UNICEF na rzecz ochrony dzieci przed przemocą seksualną podczas Mundialu w RPA.
Większość Izraelczyków popiera decyzję swego rządu o ataku z 31 maja na konwój statków z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy i chciałoby, aby prawica pozostała u władzy w przypadku przedterminowych wyborów - wynika z sondażu opublikowanego w dzienniku "Haarec".
Zaproponowany przez niemiecki rząd program oszczędnościowy od wielu ludzi wymaga wyrzeczeń, lecz "w dłuższej perspektywie wszyscy z niego skorzystamy" - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie dla piątkowego "Frankfurter Allgemeine Zeitung".