Trzydziestu płatnych morderców wtargnęło w piątek do ośrodka detoksykacji dla narkomanów w meksykańskim mieście Chihuahua i zastrzeliło 19 pacjentów; czterech zraniono.
Ośrodek w Chihuahua (stolicy stanu o tej samej nazwie), gdzie dokonano masakry, nosi nazwę "Wiara i Życie".
Celem podobnych ataków były w ostatnich latach ośrodki odwykowe w Ciudad Juarez na granicy Stanów Zjednoczonych. Killerzy zabili w tym mieście, uważanym za najniebezpieczniejsze w Meksyku, 18 pacjentów-narkomanów.
Według policji w Chihuahua, kartele narkotykowe, które prowadzą między sobą bezlitosną wojnę, na wszelki wypadek wybijają leczących się narkomanów z dwóch powodów. Pierwszy to fakt, że handlarze narkotyków chronią się niekiedy w ośrodkach detoksykacji w obawie przed zabójcami z konkurencyjnego gangu. Drugi powód: handlarze obawiają się, że narkomani po przejściu skutecznej kuracji odwykowej mogą się stać informatorami policji.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.