I co jam mam Państwu napisać w tym dzisiejszym felietonie?
W kontekście aktualnej sytuacji na Ukrainie most solidarnej modlitwy i konkretnej pomocy łączy wielu ludzi dobrej woli na całym świecie.
Czy jest schron lepszy od miłości?
To nie (głównie) komentarz do wydarzeń na Ukrainie.
Nadzieja nie jest poklepywaniem po ramieniu i zapewnianiem, że będzie dobrze. Nadzieja jest siłą, pozwalającą zmierzyć się z tym, co trudne.
Chrześcijaninem się jest nie tylko w miłej codzienności, ale też wtedy gdy przychodzą trudne próby.
Ten list był konieczny, potrzebny dla przyszłości drogi synodalnej i jedności Kościoła.
Skąd oni w ogóle biorą takie fantastyczne historie?! Niektóre przywoływane wzorce wydają się tak oderwane od naszej codzienności, że – przyznajmy – przesuwają się w sferę niemalże fantastyczną. Tak jakby wróg musiał być zawsze kimś czyhającym w mrokach okopów na nasze życie. A przecież myśmy w większości wojny nie widzieli na oczy!
Niech płonie i z Bogiem?
Chrześcijaństwo w wersji pluszowej czy kanapowej wydaje się być, i to nie tylko dziś, zewnętrznie atrakcyjne. Ale ta droga prowadzi na bezdroża...