Zagraniczna interwencja wojskowa, jak pokazuje historia Somalii, nie rozwiązała nigdy konfliktu w tym kraju. Jest o tym przekonany bp Giorgio Bertin, administrator apostolski stołecznego Mogadiszu.
W jego przekonaniu wejście obcych wojsk tylko skomplikowało sytuację ludności cywilnej, która przeżywa koszmar wojny domowej prowadzonej przez islamskich terrorystów. Granice Somalii przekroczyły już wojska kenijskie, które rozpoczęły misję „ochrona ojczyzny”.
Katolicki hierarcha podkreśla w wywiadzie udzielonym agencji Misna, że sama interwencja zbrojna nie wystarczy. „O wiele ważniejsze jest skoncentrowanie się na innych frontach: gospodarczym, społecznym i humanitarnym – zauważył bp. Bertin. – Tylko konkretne zaangażowanie wspólnoty międzynarodowej może rozpalić nadzieję wśród Somalijczyków”.
W stolicy Kenii Nairobi zorganizowano specjalną konferencję Caritas. Wzięli w niej udział przedstawiciele oddziałów krajowych tej organizacji zaangażowanych bezpośrednio w pomoc Somalii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.