Znany rosyjski prawnik i bloger, krytyk reżimu Aleksiej Nawalny zapowiedział utworzenie własnej opozycyjnej partii demokratycznej. "Jestem gotów walczyć o pozycje przywódcze, także o urząd prezydenta" - powiedział w radiu Echo Moskwy w poniedziałek wieczorem.
Zwolniony niedawno z aresztu Nawalny nie zamierza jednak startować w najbliższych wyborach prezydenckich 4 marca. Oświadczył, że najpierw będzie chciał stworzyć swą bazę polityczną.
Nawalny zapowiada kolejne wielkie demonstracje z żądaniami uczciwych i wolnych wyborów. Na tydzień przed marcowymi wyborami prezydenckimi po raz pierwszy w Rosji zamierza zorganizować nie tylko wiece, lecz także wielki marsz protestacyjny. Mówi o zmobilizowaniu co najmniej miliona ludzi.
Kreml zapowiada uproszczenie procedur rejestracji partii politycznych. Agencja dpa pisze, że eksperci oczekują pojawienia się kilkudziesięciu nowych partii; dotychczas oficjalnie zarejestrowanych jest zaledwie siedem. Założenie własnej partii zapowiedział m.in. miliarder Michaił Prochorow, zamierzający ubiegać się o prezydenturę.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.