Uzbrojona grupa terrorystów wysadziła we wtorek gazociąg w pobliżu miasta Ar-Rastan, na zachodzie Syrii, odcinając dostawy energii do dwóch elektrowni - podała syryjska agencja państwowa Sana.
Agencja dodała, że w związku z atakiem dzienne przerwy w dostawie prądu będą o godzinę dłuższe.
Ar-Rastan leży w prowincji Hims, będącej bastionem 10-miesięcznego powstania przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada.
Od wybuchu społecznych protestów w kraju doszło do kilku ataków na gazociągi. Choć władze oskarżają o nie terrorystów, nie jest jasne, kto za nimi stoi, podczas gdy sytuacja w kraju wymyka się spod kontroli i uwidacznia dawne podziały.
Opozycja twierdzi, że reżim wykorzystuje obawy związane z terroryzmem i religijnym fanatyzmem, by uzyskać poparcia dla Asada, który utrzymuje, że jako jedyny jest w stanie zapewnić stabilność w kraju.
Według szacunków ONZ protesty przeciwko Asadowi w Syrii od marca kosztowały życie ponad 5 tys. ludzi.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.